Wicemistrzostwo, które nic nie daje
Podopieczni Tomasza Niemirskiego 18 czerwca zakończyli ligowe zmagania w radomskiej klasie B. Gracze GKS-u drugi rok z rzędu zajęli drugie miejsce...
Po przegranych rok temu barażach z Królewskimi Jedlnia w Belsku Dużym panowały słabe nastroje. Tak blisko powrotu do klasy A GKS nie był dawno. Minęły jednak krótkie wakacje, w klubie zatrudniono nowego szkoleniowca i ruszono do rozgrywek. Cel był jeden: walka o promocję na wyższy szczebel rozgrywkowy.
Podopieczni Tomasza Jaskólskiego sezon rozpoczęli domowym meczem z Wulkanem Zakrzew. Spotkanie rozgrywane w Grójcu miało dramatyczny przebieg. GKS przegrywał 1:3, lecz koniec końców po bramkach Jakubczaka, Kołosowskiego, Maciaka i Nogi wyrwał zwycięstwo 5:3. Tydzień później podtrzymując dobrą serię belszczanie ograli na wyjeździe 2:1 z GKS-em Stromiec.
W trzeciej kolejce GKS po raz pierwszy w rundzie jesiennej zaznał smaku porażki. Sposób na belski klub znalazł Legion II Głowaczów, który wygrał 5:1. W kolejnych meczach podopieczni Tomasza Jaskólskiego wygrali jednak z GPSZ Głuchów (3:0), Zorzą Klwów (3:2) oraz KS Lesznowola (1:0).
Do meczu z Tęczą Augustów GKS przygotowywał tymczasowy trener, Kamil Lewandowski. W swoim debiutanckim meczu grający trener "ugrał" trzy oczka. Po doskonałym meczu Belszczanie rozgromili Augustowian aż 5:0 (hat-trick Kołosowskiego i cztery asysty Maciaka).
Koniec rundy belski klub miał jednak słaby. Gracze Lewandowskiego ulegli 1:2 Iskrze Zbrosza Duża, zremisowali 1:1 z KS Magnuszew oraz musieli przełknąć gorycz porażki w starciu z Blaskiem Odrzywół (1:5). Koniec końców GKS Belsk Duży uplasował się na 4. miejscu z pięciopunktową stratą do lidera z Odrzywołu.
W rundzie wiosennej klub myślący o awansie musiał grać każdy mecz jak finał. GKS przystąpił do rozgrywek z nowym szkoleniowcem. Na ławce trenerskiej zasiadł bowiem Tomasz Niemirski, były opiekun RKS Rzeczyca.
Runda rozpoczęła się dla GKS-u idealnie. W pierwszej kolejce podopieczni Niemirskiego odprawili z kwitkiem Wulkan Zakrzew 4:2, zaś w kolejnej aż 7:1 GKS Stromiec.
Wszystko posypało się w meczu z rezerwami Legionu Głowaczów. GKS zremisował go 0:0, mecz rozegrane nie w Grójcu, a w Mogielnicy. Do tego Tomasz Prokopczyk nie strzelił karnego, zaś Rafał Maciak w 15. minucie doznał koszmarnej kontuzji złamania nogi...
W kolejnym spotkaniu podopieczni Niemirskiego wydarli zwycięstwo GPSZ Głuchów. Gola na wagę zwycięstwa strzelił w ostatniej akcji meczu Tomasz Prokopczyk, a zawodnicy, sztab szkoleniowy i zarząd zwycięstwo zadedykowali Rafałowi Maciakowi.
Szczęścia z meczu z Głuchowem zabrakło w starciu z GKS-em Klwów. Belszczanie przegrali 0:1 po przypadkowej bramce. Gonili wynik by doprowadzić chociaż do remisu, lecz się nie udało.
Następne mecze sezonu przyniosły zwycięstwa z KS Lesznowolą (4:3), Tęczą Augustów (4:3) oraz Iskrą Zbrosza Duża (5:0). Takie rozstrzygnięcia gwarantowały emocje w końcówce sezonu. Na mecz z LZS-em Magnuszew Belszczanie jechali po awans.
Wygrać jednak się nie udało. Po bramkach Mateusza Nogi i Mateusza Zawiski GKS przegrał z Magnuszewem 2:5... Podopieczni Tomasza Niemirskiego powetowali sobie porażkę w ostatniej kolejce, w której ograli Blask Odrzywół 2:1.
Koniec końców, GKS Belsk Duży w ligowej tabeli zajął drugie miejsce. Do końca czerwca była nadzieja, że miejsce to da nam baraż z Wisłą Solec (wicemistrz klasy B, gr. I) o awans do A klasy. Powiększono bowiem ligę okręgową do 18. zespołów. Zamiast jednak promować zespoły, które chcą awansować, ROZPN wolał w A klasie utrzymać zespoły, które zajęły przedostatnie miejsca. W II grupie tak naprawdę utrzymała się ekipa, która sportowo była najsłabsza, tj. Jaguar Wolanów....
Komentarze