Runda ponizej oczekiwań
Nie tak wyobrażali sobie rundę jesienną kibice GKS-u Belsk Duży. Ekipa prowadzona w ostatnich meczach przez Kamila Lewandowskiego uplasowała się na 4. miejscu.
Będą gonić
Belski zespół w dziesięciu ligowych kolejkach zdobył zaledwie 19. punktów. GKS na swoją korzyść rozstrzygnął sześć spotkań, przegrał trzy i tylko raz podzielił się punktami. Do lidera - Blasku Odrzywół traci pięć oczek. Niby dużo, ale też mało. Wszyscy w Belsku są zmotywowani by w rundzie wiosennej dogonić lidera.
Przeklęte wyjazdy
Jesienią podobnie jak w poprzednim sezonie większość swoich meczów ekipa z Belska Dużego rozgrywała na wyjazdach. Belszczanie w siedmiu grach na obcych stadionach trzykrotnie przegrywali. Najbardziej bolesne porażki miały miejsce w Głowaczowie i Odrzywole. GKS uległ swoim oponentom w stosunku 1:5, tracąc decydujące bramki w końcówkach meczów. Zespół przegrał także w Zbroszy dużej.
Najskuteczniejsi wśród nieskutecznych
Dwadzieścia trzy bramki - tyle strzelili piłkarze GKS-u w zakończonej rundzie. Najskuteczniejszym zawodnikiem okazał się Mateusz Noga. Lider strzelców do siatki rywali trafił sześciokrotnie. Trzy trafienia mniej na swoim koncie zapisał Rafał Maciak. Były zawodnik Sadownika Błędów wolał jednak dogrywać do kolegów. Popularny „Dzidek” posłał otwierające podanie, aż ośmiokrotnie.
Wiosna na własnym obiekcie
Po wielu perturbacjach wszystko wskazuje na to, że na wiosnę piłkarze GKS-u zagrają na własnym stadionie. Przed kibicami z Belska Dużego więc siedem ligowych bojów.
Komentarze