Jedna bramka nie wystarczyła

Nie udał się GKS-owi derbowy mecz z Iskrą Zbrosza Duża. Po dwóch bramkach w pierwszej połowie dla gospodarzy, GKS stać było jedynie na trafienie Mateusza Nogi z rzutu karnego.

GKS przystąpił do meczu w Zbroszy zdziesiątkowany. W pojedynku z Iskrą nie wystąpiło kilku podstawowych zawodników.

Pierwsza połowa nie była najlepsza w wykonaniu. GKS-u. Po 30. minutach ekipa z Belska przegrywała 0:2, po błędach w obronie.

Szansę na zdobycie chociaż jednego gola były. Ze strzałami Łukasza Kołosowskiego (głową) i Rafała Maciaka (zza pola karnego) poradził sobie golkiper Iskry.

Na drugą odsłonę gry GKS wyszedł odmieniony. Gra zaczęła się kleić, lecz brakowało kropki nad i. Tę mógł postawić Kamil Krawczyk lecz jego uderzenie z rzutu karnego bramkarz sparował na słupek.

W 70. minucie szczęście jednak uśmiechnęło się do GKS-u. Z rzutu karnego trafił Mateusz Noga. Na nic się to jednak zdało. Ambitnie grający zespół z Belska do końca meczu nie trafił do siatki i mecz zakończył się porażką 1:2...

Mimo to wciąż pozostajemy w czubie tabeli. Do lidera z Augustowa tracimy trzy oczka. Za tydzień czeka nas jednak arcyważne spotkanie dla układu tabeli. Na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Grójcu podejmiemy wicelidera - KS Magnuszew. Kto zwycięży, choć na chwilę zostanie liderem.

Iskra Zbrosza Duża - GKS Belsk Duży 2:1 (2:0)
Prokopczyk x2 - Noga (k)

GKS: Przemysław Załęski (C) - Patryk Rybiński (62, Adam Kaliciński), Daniel Wysocki, Rafał Kolasa, Damian Wysocki - Kamil Krawczyk, Kamil Bocheński, Mateusz Noga, Rafał Maciak, Bartosz Jakóbowski - Łukasz Kołosowski.